Boże Narodzenie w Japonii

Witajcie, nie było mnie tu przez ponad miesiąc... Był on jednym z cięższych i nie miałam werwy do pisania.
 Najbardziej mnie boli to, że Święta Bożego Narodzenia to moje ulubione święta i to ja zawsze mam fioła na ich punkcie, miałam dodać tyle postów... a nie dodałam żadnego, z tego okresu. Nie zrobiłam żdnaej świątecznej serii, 
a miałam tyle zapisanych, wystarczyło tyko zdjęcia porobić żeby było ładniej, ale pózno wstawałam, 
a potem szybko robiło się ciemno i nie zdążyłam zrobić zdjęć, no a z drugiej strony po prostu pózno w tym roku założyłam ozdoby świąteczne. Mój pokój jest pięknie przystrojony, ale chyba nie opłaca się już wstawiać jego zdjęć. 
Skoro jednak jeszcze się ten rok nie skończył, to stwierdziłam że moge jeden post o świętach dodać, a dokładniej jak one wyglądają w Japonii.

Także zapraszam do czytania  <( ` * w * `) >

 ♥♥♥ ♥♥♥ ♥♥♥ 

Święta Bożego Narodzenia, są w Japonii bardzo popularne, obchodzone niemalże jak w Polsce. Dlazego ''niemalże''? A, otóż dlatego że dla nas, chrześcijan, są ważne pod względem religijnym, bo jak sama nazwa wskazuje to ''Boże Narodzenie'', czyli narodziny Boga. Te święta to właśnie świętowanie narodzin Jezusa, a nie czas w którym po prostu ubieramy choinke i dajemy sobie prezenty. W Japonii jest nie cały 1% chrześcijan, więc mała część ich wierzy w prawdę tych świąt, obchodzą je bez jakiejkolwik podstawy. Czytałam gdzieś, że przyjeli do tradycji to święto dawno, dawno, aby zostać zaakceptowanym przez państwa na zachodnie i pokazać im że stają się cywilizowanym krajem.Święto to, zrobiłu w Japoni wielką furorę. Bardziej niż w samej historii, zakochali się w tych różnorodnych ozdobach, w światełkach, przystrojonej choince, reniferach, bałwankach, prezentach i przede wszystkim w św. Mikołaju. Jako iż Japonia przyswoiła sobie to święto, w trakcie rozwoju, nie mogło się obejść bez dodania tradycji typowo azjatyckich.

Tak właśnie przedstawiona jest u nich Maryja z Jezusem.

W Japonii do obchodzenia tych świąt, Japończycy przygotowują się już w połowie listopada, przygotowanie do nich trwa kilka tygodni. Wtedy sklepy, restauracje, hotele, lotniska, stacje  przystrajane są lampkam. Zaczynają pojawiać się zniżki, różne bony oraz świąteczne dżingle (często lecą po angielsku, jednak po japońsku też sie pojawiają).Japończycy do tych świąt podchodzą bardzo ''wystrojowo'', dla nich to głównie świąteczne ozdoby, prezenty oraz Mikołaj. Skoro już przy nim jesteśmy, to wizerunek św. Mikołaj pojawia się u nich w tym okresie dosłownie wszędzie, jest on ważniejszy w tych świętach niż sam Jezus, często myślane jest że ''Boże Narodzenie'', to obchodzenie urodzin Mikołaja...Głównie dzieci, ale trudno się dziwić, Mikołaj stał się u nich głównym symbolem tych świąt, a Pan Jezus został na dalszym planie. Większość Japończyków zapene nie ma nawet pojęcia po co jest to święto i o co w nim chodzi.

 

 

Przejdzmy do Wigilii, w Japonii jest to zwykły dzień, nie mają wolnego więc dopiero po pracy  idą do sklepu, by zrobić zakupy na Wigilijną kolację, do tego dorzucają „kurismasu keeki” (christmas cake), czyli bardzo słodkie, tortowe ciasto z tonami kremu i grubą warstwą czekolady, mówi się że po 25 grudnia traci swój smak, a na nasze kosztuje ok. 100zł.

 Kiedy wszyscy zjedzą, jest czas na rozpakowywanie prezentów. Ponieważ choinki w domu są raczej mało popularne, to dzieciaki znajdują podarunki w świątecznych skarpetach (jak w niektórych państwach zachodnich). Głównie świętują młodzi ludzie, dla nich nie jest to czas rodzinny. Wigilia to pierwszy i zarazem ostatni dzień świąt w Japonii. Wszelkie ozdoby i dekoracje bożonarodzeniowe znikają zaraz po niej, żeby zrobić miejsce dla dekoracji na Nowy Rok, który dla Japończyków jest dużo ważniejszym świętem.

W Japonii ten okres bożonarodzeniowy, przyjął się również jako święto zakochanych, coś jak drugie walentynki. Jest to najlepszy czas aby podarować komuś prezentu na prawdę piękny (i drogi), aby pokazać drugiej osobie że nam na niej zależy lub żeby wyznać komuś swoje uczucia. Dlatego też w Wigilię restaurację pękają od nadmiaru klientów, ponieważ dużo par chcę spędzić je we dwoje, jeśli się wcześniej nie zarezerwowało stolika to są raczej marne szanse aby się dostać do jakiejś restauracji.

Jeśli chodzi o dania, to głownym jest kurczak. Część osób robi go samemu, jednak niektórzy wolą się wybrać samotnie, bądz grupką do KFC aby kubić kubełek z kurczakiem. Po za tym to mają również pierogi, sushi oraz inne swoje tradycyjne potrawy. Tu raczej nie ma ścisłego menu, każdy robi to co lubi.

* kurismasu keeki*

I to by było na tyle, wszystko co o Japonii podczas świąt. Mam nadzieje że post Was nie zanudził, ponieważ to święta jak święta i jakoś nic specjalnego nie było, tutaj zazbyt tradycji specjalnych nie było, za to jak mi się uda to o wiele ciekawszy będzie '' Nowy rok w Japonii'' , także już zachęcam.

Oyasumi (●´∀｀●)